Rozszerzona rzeczywistość na lekcji języka polskiego

fot. Joanna Heftowicz

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Uczniowski świat to świat przede wszystkim on line. Dzisiejszy uczeń nie rozstaje się wręcz ze swoim urządzeniem mobilnym i ma ciągły dostęp do informacji. Staram się wykorzystać ten fakt na lekcji w miarę możliwości, bo walka z tym zjawiskiem nie ma sensu – byłaby to walka z wiatrakami, wszak mam do czynienia z pokoleniem cyfrowych tubylców. Dobrze wiem, że nie jestem w stanie powstrzymać wszechogarniającej mnie i moich uczniów cyfryzacji. Postanowiłam zatem na lekcji przyłączyć się do cyfrowego świata.

Chciałam pokazać uczniom, że urządzenia mobilne i aplikacje można wykorzystywać również na zajęciach w kreatywny sposób. Pomogła mi w tym książka, którą ostatnio znalazłam w sieci (mam tu na myśli publikację wydawnictwa Galaktyka) oraz zasada BYOD (Bring Your Own Device, czyli Przynieś Swoje Własne Urządzenie).

Kilka dni przed pierwszą lekcją dotyczącą „Małego Księcia” Antoine’a de Saint – Exupery’ego poprosiłam uczniów o zainstalowanie na smartfonach aplikacji The Tiny Prince AR, do której przekierowywał kod QR zamieszczony w zakupionej publikacji. Dzięki niej, niemal fizycznie będąc w świecie poznawanym przez Małego Księcia i mając obok siebie bohaterów utworu, uczniowie mogli rozmawiać o wartościach ponadczasowych, których dotyczy utwór Antoine’a de Saint – Exupery’ego, a więc przyjaźni czy miłości, ale także wirtualnie zaopiekować się kapryszącą Różą, wyrywać baobaby – symbole zła czy oswajać Lisa.

Potem przyszedł czas na pisanie artykułu prasowego „Świat dorosłych widziany oczami dzieci”, ale to już zupełnie inna historia.

Tłumnie oblegający egzemplarz książki uczniowie stwierdzili, że taka forma zajęć ma wpływ na zapamiętanie wyjątkowej treści utworu. A sam fakt, że ich zaskoczyłam, co otwarcie przyznawali, ma ogromne znaczenie dla mojego nauczycielskiego ego.

Podsumowując, pomysł wykorzystania rozszerzonej rzeczywistości na lekcji języka polskiego (mimo wcześniejszych obaw, że gadżety przysłonią sens „Małego Księcia”) uważam za trafiony i zachęcam do wykorzystania tego narzędzia na lekcjach.

 

Joanna Heftowicz jest nauczycielką języka polskiego od 16 lat. Dotychczas pracowała tylko w gimnazjum. Lubi nowoczesne technologie i uwielbia zaskakiwać uczniów. Niniejszy artykuł ukazał się w blogu Superbelfrów. Licencja: CC-BY-SA. Zdjęcia: Joanna Heftowicz.

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Przerażająca wizja. Z jednej strony trzeba gonić za technologią która rozwija świat, z drugiej stron...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Tak, najważniejszy jest tok rozumowania, opowieść o wiedzy i dochodzeniu do wniosków, odkryć. To się...
Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...
Jak się zadaje pytanie całej klasie to nie odpowiadają nieśmiali. Te rady są ok tylko dla tych, któr...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie