Oceniaj i pozwól oceniać

fot. CC-BY-SA Joanna Krzemińska

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Koniec semestru to czas podsumowań, wystawiania ocen. Skoro nasi uczniowie otrzymują noty, zgodnie ze zdobytymi umiejętnościami i zasobem wiedzy, może warto również młodym ludziom zaproponować dokonanie ewaluacji zajęć?

Kończąc pewien okres, zamykając dział lubimy wiedzieć, czy nasza praca nie poszła na marne. Wielokrotnie zadajemy sobie pytanie: czy to co robię, mówię jest dla moich uczniów zrozumiałe? Jak wiele są w stanie zapamiętać? Do jakich wniosków dochodzą samodzielnie? Aby uzyskać te oraz inne odpowiedzi, poprosiłam, by dzieciaki wypełniły narysowaną specjalnie dla nich kartę oceny.

Co się w niej znalazło? Wszystko to, co uznałam za ważne dla mnie lub dla nich. Dlatego też arkusz o formacie A4 został podzielony na dwie części. W pierwszej młodzi ludzie zamieszczali informacje odnoszące się do własnych sukcesów, spełnionych marzeń, planów na przyszłość. Aby refleksja była jednak pełna, dodałam pole, do którego należało wpisać swoją największą edukacyjną porażkę (myślę, że rzetelne odpowiedzi mogą stać się podstawą do dalszych rozmów na godzinach wychowawczych).

W drugiej części zapytałam, jak oceniają trudność proponowanych na zajęciach zadań, na ile punktów zasługuje ich zaangażowanie na lekcjach, czy w końcu jakie są ulubione formy pracy oraz co chcieliby zmienić. Ponieważ karty wypełniane były anonimowo, mam nadzieję, że odpowiedzi, które znalazłam są szczere (wiele z nich potwierdziło moje wcześniejsze obserwacje, kilka skłoniło do dalszych przemyśleń).

Uzupełnieniem tych działań były listy, które napisałam do dzieciaków. Każdy z nich otrzymał kilka słów, skierowanych wyłącznie do siebie. Starałam się pokazać, że każde z nich ma w sobie coś wyjątkowe, coś za co szczególnie je szanuję, co mi imponuje. To był dla mnie (mam nadzieję, że i dla dzieciaków) najmilszy moment zamykania semestru.

Jeśli i Wy macie ochotę zapytać swoich uczniów o to, jak oceniają zajęcia, w których uczestniczyli, możecie skorzystać z narysowanej przeze mnie karty, a znajdziecie ją <tu>. Sądzę, że warto decydować się na tego typu działania, bo tylko dzięki nim nasze zajęcia mają szansę być wciąż lepsze i lepsze.


Notka o autorce: Joanna Krzemińska jest nauczycielką języka polskiego w Liceum Ogólnokształcącym "Mikron" w Łodzi. Prowadzi własny blog edukacyjny Zakręcony Belfer. Należy do społeczności Superbelfrzy RP. Niniejszy artykuł opublikowany został w blogu Superbelfrów. Licencja CC-BY-SA.

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Przerażająca wizja. Z jednej strony trzeba gonić za technologią która rozwija świat, z drugiej stron...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Tak, najważniejszy jest tok rozumowania, opowieść o wiedzy i dochodzeniu do wniosków, odkryć. To się...
Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...
Jak się zadaje pytanie całej klasie to nie odpowiadają nieśmiali. Te rady są ok tylko dla tych, któr...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie