Głos w klasie

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

W klasie intensywnie pracuję głosem. Staram się mówić mało: góra pięć minut podczas jednej lekcji. Podczas lekcji mówić powinni przede wszystkim uczniowie. Kiedy jednak już mówię, to wykorzystuję doświadczenia z kółka recytatorskiego, teatru uczniowskiego i studenckiego, oraz ze studiów podyplomowych.(C) Edunews.pl - cykl felietonów Aleksandra Lubiny

Po 35 latach pracy nie mam kłopotów z gardłem. Podczas mówienia, rzadko siedzę za biurkiem, raczej przemieszczam się w klasie. Chodzę i recytuje, nucę, mruczę i skanduję. To formy nowoczesnych technik memoryzacji. Wspomaganie pamięci rytmem lub melodią zdania(wypowiedzi). Kiedyś fascynowałem zarówno chorem antycznej Grecji, jak i haiku.

Zależnie od potrzeby mówię głośniej lub ciszej, czasami krzyknę, podkreślam komunikat intonacją, melodią, różnorodnymi sposobami wymawiana – nie unikam wymowy śląskiej czy lwowskiej. Mówię szybciej lub wolniej. Głos umożliwia zmianę tempa, rytmu i klimatu lekcji. Tak, nauczyciel to w jakieś mierze aktor radiowy, teatralny, filmowy i lalkarz...

Mój głos powinien być ułatwieniem, a właściwie zrównoważeniem szans edukacyjnych dla gimnazjalistów płci brzydszej – chłopcy w tym wieku, w przeważającej większości słyszą gorzej od dziewczynek. Co niewątpliwie jest jedną z przyczyn złego zachowania chłopców – często w ostatnich ławkach po prostu nie słyszą szepczącej z przodu pani nauczycielki. Gdyby podczas moich lekcji, dziewczynki siedziały z przodu, a chłopcy z tyłu, to dziewczynki by ogłuchły.

Taki drobiazg przemawiający przeciwko nauczaniu frontalnemu. Przeciw nieustannemu, monotonnemu, niezmiennemu gadaniu od tablicy. Jeden gada – reszt śpi, a reforma jeno się śni.

Notka o autorze: Aleksander Lubina – nauczyciel języka niemieckiego w Gimnazjum nr 3 im. Noblistów Polskich w Gliwicach, 20 lat doradca i konsultant, 10 lat w komisjach ds. awansu zawodowego nauczycieli, pracował 9 lat w szkołach podstawowych, 10 lat w gimnazjach, 13 lat w liceach, 6 lat na uniwersytecie. Autor skryptów, poradników, śpiewnika – publicysta, pisarz, poeta.

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Ppp napisał/a komentarz do Jak książeczki uczą rozmawiać?
Mama opowiadała mi, że zacząłem mówić bardzo późno, ale jak już zacząłem - od razu pełnymi zdaniami,...
Przerażająca wizja. Z jednej strony trzeba gonić za technologią która rozwija świat, z drugiej stron...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Tak, najważniejszy jest tok rozumowania, opowieść o wiedzy i dochodzeniu do wniosków, odkryć. To się...
Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie