Lampiony nie-szczęścia

fot. WWF - Wojciech Czuchryta

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Mimo corocznych apeli, Polacy nadal masowo puszczają „lampiony szczęścia”. Rozumiemy, że wygląda to na miłą i nieszkodliwą rozrywkę, no i co najważniejsze dla wielu, atrakcyjnie prezentuje się na zdjęciach z wakacji, ale jak zwykle, to środowisko płaci cenę naszej zabawy. Niestety, ta moda trwa już kilka lat. Niska cena i powszechna dostępność na stoiskach z wakacyjnym asortymentem, kusi turystów. Czy jednak zdajemy sobie sprawę ze wszystkich konsekwencji puszczania lampionów?

Lampiony przynoszą nieszczęście

Lampiony po wypuszczeniu szybują z wiatrem. Nie mamy absolutnie żadnej kontroli nad tym, dokąd polecą. Puszczanie ich na plaży z zamysłem, żeby odfrunęły w stronę morza i gdy spłoną, bezpiecznie opadły na dno morza, jest zwykłym zaśmiecaniem. Sprzedawcy deklarują, że lampiony składają się z natłuszczonego papieru ryżowego (często brak informacji, czym natłuszczonego?), metalowego drucika i woskowej rozpałki. Zakładając, że papier ryżowy jest biodegradowalny, a rozpałka spłonie całkowicie i tak pozostaje jeszcze metalowy drucik – ostry i śmiertelnie niebezpieczny dla zwierząt. Tysiące takich drutów ląduje rocznie w naszym morzu. Ciekawskie zwierzęta mogą pokaleczyć się o druty albo poparzyć pozostałościami rozpałki.

Niestety lampiony „szczęścia” nadal cieszą się ogromnym zainteresowaniem na wybrzeżu – mówi Magdalena Melaniuk, WWF Polska. – niedopalone resztki i druty ciągle są znajdowane na brzegu Bałtyku. Zwierzęta mogą nie tylko połknąć je, ale również np. zaplątać się w nie. Taki lampion może też płoszyć ptaki, a jeśli zawiśnie na drzewie, odstrasza te gniazdujące w pobliżu – dodaje.

Zabawa z ogniem

Płonąca rozpałka to źródło otwartego ognia. Często po wypuszczeniu lampion znika z naszego pola widzenia, nie wiemy co się z nim dalej dzieje. Naprawdę niewiele trzeba, żeby spowodować pożar - możemy stać się podpalaczem, nawet o tym nie wiedząc. Tak stało się w Sylwestra w Niemczech w 2019 roku. To właśnie lampiony, które wylądowały na dachu małpiarni w ZOO, były przyczyną spłonięcia budynku i śmierci w niewyobrażalnych męczarniach ponad 30 zwierząt, zaznaczmy zwierząt zagrożonych wyginięciem. Policja zabezpieczyła ślady i zlokalizowała 3 osoby, którym grozi nawet 5 lat więzienia (za: BBC.com)

Jeśli powyższe argumenty jeszcze cię nie przekonały, to pozostaje nam przypomnieć konsekwencje prawne. Przyczynienie się do powstania pożaru podlega karze, a jeśli twój lampion dostanie się do pracującego silnika samolotu, skutki mogą być tragiczne. Podobnie jest, gdy zderzy się z samolotem podchodzącym do lądowania lub startującym. O takim groźnym zdarzeniu na Okęciu pisano już w mediach nie raz.

Najlepszym sposobem byłoby wycofanie lampionów ze sprzedaży. Do czasu, gdy takie decyzje zostaną podjęte, to na nas spoczywa odpowiedzialność i każdy może mieć wpływ na zmniejszenie zagrożenia. Nie kupujmy i nie wypuszczajmy lampionów. Zwracajmy też uwagę innym, którzy planują puszczanie lampionów. Podobnie powinni zachowywać się organizatorzy imprez masowych, w których programie wciąż pojawiają się „atrakcje” w postaci lampionów - podsumowuje Rafał Jankowski z WWF Polska.

 

(Źródło: Fundacja WWF)

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Przerażająca wizja. Z jednej strony trzeba gonić za technologią która rozwija świat, z drugiej stron...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Tak, najważniejszy jest tok rozumowania, opowieść o wiedzy i dochodzeniu do wniosków, odkryć. To się...
Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...
Jak się zadaje pytanie całej klasie to nie odpowiadają nieśmiali. Te rady są ok tylko dla tych, któr...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie