Znajdź klucz i się uwolnij, czyli szkolny pokój zagadek

fot. Fotolia.com

Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Jeśli zastanawiacie się jak w niebanalny sposób sprawdzić, ile Wasi uczniowie umieją, zaproście ich do pokoju zagadek. Brzmi tajemniczo? I dobrze, bo o rozwiązanie zagadki i uwolnienie się z zamkniętej pracowni chodzi!

Ostatni tydzień był dla mnie dość wyjątkowy. Stało się tak głównie za sprawą zorganizowania pierwszej lekcji z wykorzystaniem zasad obowiązujących w escape roomie, czyli pokoju zagadek.

Mówiąc krótko: zaprosiłam uczniów do sali po czym z niej wyszłam, zamknęłam drzwi i przekręciłam klucz w zamku (spokojnie: moja pracownia posiada drzwi z szybą, więc miałam cały czas oko na kręcące się wewnątrz towarzystwo).

Zanim jednak opuściłam wychowanków, otrzymali ode mnie instrukcję, w myśl której mieli odnaleźć sześć wskazówek (pracowali w dwóch zespołach, więc każdy zespół powinien pracować nad trzema, w praktyce jednak szybko połączyli siły). Każda z podpowiedzi dotyczyła zagadnień związanych z językiem polskim i kierowała uczniów do miejsc ukrycia liter. Złożone z nich hasło wskazywało, gdzie znajduje się klucz ?

Sami zerknijcie na wskazówki, dalibyście radę im sprostać?

Miejscownik odnajdziecie, wskazówkę dostaniecie

  • Karteczka naklejona była na laptopie, w którym wyświetlał się dokument ze zdaniami; należało wskazać poprawnie rzeczownik w żądanym przypadku i znaleźć odpowiednie miejsce w pracowni → tu schowała się literka „N”.

Dwa rody skłócone dziś ze sobą mieszkają. Znajdźcie je, wskazówkę dla Was mają.

  • Na plakacie przedstawiającym Julię, bohaterkę dramatu Szekspira, zaznaczona została literka „A”.

Ten, kto mądry wnet się dowie, że podmiot logiczny skrył podpowiedź.

  • Na tablicy zapisałam cztery zdania, należało wybrać odpowiednie; podmiot przenosił w odpowiedni rejon klasy, gdzie ukryła się literka „R”.

W dwunastu księgach wierszem spisanych kryje się podpowiedź dla wszystkich oczytanych.

  • Na regale z książkami mam kilka tomów „Pana Tadeusza”, w jednym z nich wyróżniała się literka „N” na karcie tytułowej.

W „Gmachach” odpowiedź znajdziecie i bystrego oka dowiedziecie.

  • Jesienią dostałam od jednego z uczniów zegar pokryty tablicową powierzchnią, wkrótce po tym napisałam na nim „Gmachy” Przybosia, bo akurat je omawialiśmy i lubię; dziś najważniejsza była w nich pewna samogłoska „I”.

Dwudziestolecie to trendy w sztuce nowe, tam w metaforze znajdziecie podpowiedź.

  • Na jednej z tablic mam plakat poświęcony polskim ugrupowaniom dwudziestolecie międzywojennego; zawiera on miedzy innymi wiersze z zaznaczonymi środkami stylistycznymi i to tam znaleziono dziś literkę „A”.

Hasłem było słowo: „NARNIA” (tak mówi się o zapleczu w sali polonistycznej ze względu na uczniowski malunek umieszczony na jej drzwiach). Aby to owej „krainy” się dostać i wydobyć klucz do pracowni, należało jeszcze zmierzyć się z kłódką (do niej klucz był z kolei umieszczony w książce o tytule „Lew czarownica i stara szafa”, czyli pierwszym tomie „Opowieści z Narnii”).

Ciekawi jesteście pewnie, czy młodzi ludzie dali radę. Otóż, tak! Wydostali się i byli z siebie bardzo zadowoleni. Już wiem, że będę chciała takie zajęcia powtórzyć (inne klasy natychmiast zaczęły się domagać o taka lekcję dla siebie). Być może niektóre reguły nieco zmodyfikuję, ale w gruncie rzeczy uważam, że to doskonały pomysł. Skusicie się?

 

Notka o autorce: Joanna Krzemińska jest nauczycielką języka polskiego w Liceum Ogólnokształcącym "Mikron" w Łodzi. Prowadzi własny blog edukacyjny Zakręcony Belfer. Należy do społeczności Superbelfrzy RP. Niniejszy artykuł opublikowany został w blogu Superbelfrów. Licencja CC-BY-SA.

 

Jesteśmy na facebooku

fb

Ostatnie komentarze

Przerażająca wizja. Z jednej strony trzeba gonić za technologią która rozwija świat, z drugiej stron...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykład w czasach postpiśmienności, czyli szukanie drogi we mgle
Tak, najważniejszy jest tok rozumowania, opowieść o wiedzy i dochodzeniu do wniosków, odkryć. To się...
Wykładam matematykę i staram się postępować na przekór pewnego określenia czym jest wykład: to trans...
Stanisław Czachorowski napisał/a komentarz do Wykłady w stylu programów popularnonaukowych?
Zawsze najważniejszym jest mieć coś do powiedzenia. Interesującego, ważnego, wartościowego. Dobrze j...
Jak widzę, odniósł się Pan do mojego komentarza, więc odpowiem.Programy B. Wołoszańskiego były różne...
Pani Anno, to co zamierzam napisać dotyczy zarówno psychologów szkolnych jak i pedagogów. I jedni i...
Drodzy Państwo, czy głupotę można nazywać po imieniu? Czy głupota ministra jest głupotą szkodliwą? C...
Jak się zadaje pytanie całej klasie to nie odpowiadają nieśmiali. Te rady są ok tylko dla tych, któr...

E-booki dla nauczycieli

Polecamy dwa e-booki dydaktyczne z serii Think!
Metoda Webquest - poradnik dla nauczycieli
Technologie są dla dzieci - e-poradnik dla nauczycieli wczesnoszkolnych z dziesiątkami podpowiedzi, jak używać technologii w klasie