Otwarty dostęp do zasobów edukacji narodowej

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times
Choć dzisiaj Dzień Edukacji Narodowej, wielka „pompa“ i nagrody za ciężką pracę dla nauczycieli, to ten wpis będzie o czymś innym - co jest na pierwszy rzut oka oderwane od licznych uroczystości i apeli, w których uczestniczą dziś uczniowie, urzędnicy oświatowi i nauczyciele. Otóż na świecie na dziś zaplanowano – widocznie nie wzięto pod uwagę polskiej specyfiki – Dzień Otwartego Dostępu do Zasobów Wiedzy, czyli Open Access Day.

 
Open Access Day  
 
Jest on obchodzony 14 października z inicjatywy Scholarly Publishing and Academic Resources Coalition (SPARC), Students for FreeCulture i Public Library of Science. Jest to międzynarodowa inicjatywa promująca ruch wolnego dostępu do wiedzy, którą w Polsce wspierają Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich, Fundacja Nowoczesna Polska, Creative Commons Polska i Stowarzyszenie Wikimedia Polska.
Open Access jest koncepcją dystrybucji wiedzy, w której literatura naukowa ma formę cyfrową, dostępna jest online bez opłat, publikowana na swobodnych zasadach i uwolniona od wszelkich restrykcji prawno-autorskich. W ten sposób publikacje naukowe pod szyldem Open Access są swobodnie dostępne w internecie - za darmo.
Organizatorzy polskich obchodów Open Access Day podkreślają, że nowe technologie i Internet zmieniły nasze życie, dając nam szansę wykorzystania informacji i wiedzy w skali globalnej, możliwość tworzenia dzieł kultury, prowadzenia badań i projektów edukacyjnych. Apelują, aby dzielić się nabytą wiedzą z innymi, tak by dobra, które wszyscy współtworzymy były dostępne każdemu, nieodpłatnie i przez 24h na dobę.
Uważam, że inicjatywa ta świetnie łączy się z polskim świętem edukacji. W pewien sposób można to nawet potraktować jako ważny postulat (jakże w odpowiednim czasie), w którym kierunku powinna rozwijać się edukacja narodowa w Polsce. W tym dniu powinniśmy się zastanowić po pierwsze jak ma rozwijać się system edukacji w Polsce – czy dalej mamy rozwijać archaiczną koncepcję szkoły, czy może dokonać w końcu prawdziwej, strategicznej reformy systemu edukacji, która stworzy nowy impuls w rozwoju gospodarczym i społecznym Polski? Brytyjczycy dokonali takiego skoku już 10 lat temu. U nas pytanie to pozostaje ciągle otwarte...