Współczująca ciekawość – empatia w szkole

fot. Fotolia.com

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Wyobraź sobie, że uczeń udziela ci „zgryźliwej” odpowiedzi. Zamiast reagować, tak jakbyś znał/a przyczynę niewłaściwego zachowania ucznia, można wziąć oddech i zadać uczniowi pytanie: „Czy coś cię niepokoi?”. Potem wnikliwie słuchać odpowiedzi ucznia.

Zwykle, widząc niewłaściwe zachowanie ucznia, chcemy wpłynąć szybko na zmianę. Mamy dla ucznia gotowe rozwiązanie i chcemy mu je przekazać. Należy się powstrzymać, bo może ono nie być trafione (nie znamy często przyczyny), a przede wszystkim uczeń może go nie potrzebować i zlekceważyć.

W to miejsce powinna wejść współczującą ciekawość, która pokazuje uczniowi, że dbasz o niego, starasz się nawiązać kontakt i zrozumieć.

Zasady wspomagające współczującą ciekawość

1. Akceptowanie uczuć. Powiedz uczniom, że mają prawo czuć się tak, jak się czują. Możesz nie zgadzać się z ich wyborami, a nawet myśleć, że przesadzają. Ale ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że to, jak się czują, jest dla nich prawdziwe. Możesz powiedzieć: „Rozumiem, jak się czujesz i nie oceniam tego”.

2. Stosowanie platynowej zasady, a nie złotej. Złota zasadę mówi: Traktuj innych tak, jak sam chcesz być traktowany. A empatia opiera się na platynowej zasadzie: Traktuj innych tak, jak oni chcą – i potrzebują – być traktowani. Skup się na zrozumieniu, czego uczniowie potrzebują od Ciebie, a nie na tym, czego Twoim zdaniem potrzebują.

3. Zadawanie pytań otwartych. Nie zakładaj, że wiesz, jak czuje się uczeń. Ważne jest, aby zwracać uwagę na niewerbalne wskazówki uczniów, aby zrozumieć, jak mogą się czuć. Równie ważne jest, aby zapytać ich bezpośrednio o uczucia. Kiedy zadajesz pytania otwarte, uczniowie mogą podzielić się tym, co mają na myśli, bez poczucia, że już oceniłeś sytuację. Na przykład pytanie „Czy zdarzyło się dziś coś, co było dla ciebie trudne?” zaprasza bardziej do rozmowy niż: „Wygląda na to, że masz ciężki dzień. Czy to prawda?” lub zadaj pytanie: „Zauważyłem, że masz dzisiaj spuszczoną głowę w klasie. Czy jesteś na coś zły lub czymś zdenerwowany?”

4. Odkładanie na bok własnych reakcji. Współczująca ciekawość, a w tym odnoszenie się do uczniów z empatią stawia ucznia na pierwszym miejscu. Nie musisz jednak ukrywać własnych uczuć ani zgadzać się z zachowaniem ucznia i je akceptować. Staraj się jednak skupić na wysłuchaniu uczniów i spojrzeniu na sytuację jego oczami.

5. Używanie komunikatu „ja”. Stwierdzenia typu „ty”, na przykład: „Przeszkadzałeś podczas lekcji”, mogą sprawić, że uczniowie zaczynają się bronić. Spróbuj zamienić tę samą myśl w komunikat „ja”, na przykład „Czułem, że inni uczniowie nie mogli się skupić przez twoje zachowanie”. Komunikat „ja” pozwala mówić bez obwiniania i pomaga uczniom w mówieniu o własnych uczuciach i emocjach.

6. Aktywne słuchanie. Empatia wymaga aktywnego słuchania. Oznacza to poświęcenie pełnej uwagi na słuchanie słów i też tonu głosu. Warto zastanowić się, co się usłyszało i sparafrazować to, czyli sprawdzić, czy dobrze się usłyszało. Można potem zapytać: „Czy właśnie to miałeś na myśli?”. Daje to uczniowi możliwość skorygowania wszelkich nieporozumień i pokazuje mu, że nauczyciel szanuje jego wypowiedź.

7. Nieudzielanie rad i niewymaganie poprawy. Lepiej jest posłuchać i zrozumieć, a nie radzić. Uczniowie mogą nawet nie chcieć, abyś rozwiązywał ich problem. Po wyjaśnieniu przyczyn można porozmawiać z uczniem o możliwych rozwiązaniach i o tym, jakiego wsparcia może (lub nie) chcieć od Ciebie.

Jak praktykować współczującą ciekawość?

Przede wszystkim trzeba się pogodzić z tym, że nie jest ona naturalnym odruchem i trzeba się jej nauczyć.

Przyznaj, że jest wiele rzeczy, których nie wiesz. Na przykład zamiast zakładać, że uczniowie nie oddali pracy domowej, ponieważ po prostu nie chciało im się jej zrobić, załóż, że nie wiesz, co się stało.

Zadawaj troskliwe pytania. W zależności od sytuacji pytaj uczniów: „Czy dobrze się dzisiaj czujesz?; Chcesz o tym porozmawiać?; Jak ci minął dzień?” lub pytania, które osobiście dotyczą ucznia. Z wyjaśnień udzielonych przez uczniów możesz wyciągnąć wnioski dotyczące nauczania, np. dać więcej czasu na prace domową. Mając więcej informacji, możesz dopasować nauczanie do potrzeb uczniów.

Słuchaj i obserwuj. Często dla ucznia lepsze jest, gdy go wysłuchamy niż, że damy mu radę. Uczniowie nie zawsze potrafią mówić o sobie, dlatego warto ich obserwować i samemu zapytać, gdy zobaczymy coś niepokojącego.

Wyobraź sobie doświadczenie ucznia. Spróbuj wczuć się w przeżycia ucznia. Możliwe, że nie miałeś podobnych doświadczeń, ale możesz je sobie wyobrazić. Na przykład, gdy masz ucznia, o którym wiesz, że ma bardzo wymagających rodziców, to wyobraź sobie, jak oni zareagują na jego słabą ocenę z klasówki. Jakie uczucia mogą uczniem kierować, gdy otrzyma gorszy stopień.

Uwierz, że każdy uczeń chce być przez ciebie zauważony. Zainwestuj czas i wysiłek w poznanie swoich uczniów. Poznanie ich stanowi dla nich zachętę do stawania się lepszymi. Kiedy uczniowie wiedzą, że zareagujesz ze współczująca ciekawością zamiast wymierania kary, to jest bardziej prawdopodobne, że poprawią swoje zachowanie.

Bądź cierpliwy. Reagując współczująca ciekawością, na początku możesz zauważyć wzrost nieodpowiedniego zachowania. Warto być cierpliwym i budować nadal relacje i zrozumienie. Z większością uczniów powinno się udać.

 

Notka o autorce: Danuta Sterna jest byłą nauczycielką matematyki i dyrektorką szkoły, ekspertką merytoryczna w programie Szkoła Ucząca Się (SUS), prowadzonym przez CEO i PAFW. Autorka książek i publikacji dla nauczycieli, propaguje ocenianie kształtujące w polskich szkołach, prowadzi też swoją stronę: www.oknauczanie.pl. Inspiracja artykułem z Understood.org.