Budowanie społeczności uczących (się)

fot. Adobe Stock

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Zarazili mnie tym ambasadorzy Edmodo w 2011 roku. Zabawa w wykonywanie zadań, zbieranie punktów, odznak, kontakt z innymi z całego świata podczas cyklicznych edu-czatów na Twitterze. Zaczynały powstawać platformy edukacyjne i jakoś tak się złożyło, że latem wszystkie przeprowadzały aktualizacje (i szkolenia do nich) oraz różnego rodzaju edu-meetingi (tak, w Polsce również zaczynały zdobywać na popularności letnie Inspir@cje). Skostniałe środowisko potrzebowało spotkać się, czegoś nowego nauczyć, wykluć się z kokonów dzięki inspirującym, świeżym pomysłom, a twórcy narzędzi, w oczywisty sposób traktując często nauczycieli jak radosnych beta-testerów, odpowiadało na niewyrażoną podaż, dając okazję do różnych konferencji, szkoleń, edu-campów, edukacyjnych spa i tym podobnych.

Pierwszy miesiąc wakacji stał się dla mnie moją prywatną chwilą na samorozwój. Sezon zaczynały Inspir@cje, gdy jeszcze organizowane były pod koniec czerwca. Z czasem zastąpiły je szkolenia połączone ze zgłoszeniami do Microsoft Innovative Educator Expert (MIEE). Zaraz potem był EdmodoCon. Na żywo można było się międzynarodowo spotkać na E2 lub na Bett, ale nie wszyscy mieli taką możliwość (fizycznie i finansowo). Na przestrzeni czasu zmieniały się brandy narzędzi, z Edmodo zniknął niebieski Mo, Wakelet pozbył się robocików, Flipgrid skrócił nazwę i odciął od zieleni. Niezmienne zostały eventy edukacyjne, które od samego początku nie były tylko serią wykładów, ale tym, co jest pomiędzy nimi - spotkaniami, afterparty, integracyjnymi grami i wszystkim tym, co sprawia, że chcemy potem utrzymywać kontakt (w tym też widzę dotychczasową porażkę eTwinning: zadania i platforma, czy szkolenia nie łączą ludzi, nie dają im poczucia bliskości z narzędziem, zadaniem, ze szczególną edukacyjną współ-misją).

Bardzo dużo zmienił COVID. Organizatorzy zrozumieli, że więcej skorzystają na spotkaniach online (alternatywą byłoby odwołanie eventu, co w wielu przypadkach skutkowało zaniechaniem reaktywowania inicjatywy). Powiecie, że podczas kontaktu zdalnego nie da się budować społeczności. Nic podobnego - podobnie przecież próbowaliśmy utrzymać relację z uczniami podczas zajęć zdalnych. Organizatorzy wykorzystali nasze nauczycielskie doświadczenia w tym zakresie, dzięki czemu spotkania edukacyjne w cyfrowym świecie stały się, moim zdaniem, nie tylko nauką, ale przede wszystkim świetną rozrywką i budowaniem nauczycielskich więzi.

Oto kilka niesamowitych aktywności, które zaobserwowałam podczas tegorocznych wydarzeń edukacyjnych, w których brałam udział zdalnie:

  • ISTE 2022
  • #GreenScreenSummit 2022
  • Nearpod Summer #CampEngage
  • #AdobeEduCreative Adobe Education Summit 2022

#1 Wspólny, porządkujący hasztag (niby taka drobnostka, a również łączy - szczególnie na Twitterze, gdzie hasztag jest narzędziem wyszukującym, dzięki czemu można zobaczyć, co kto wyniósł ze spotkania, jakie ma pomysły odnośnie nowych narzędzi); bardzo ważny jest w organizowanych poza sesjami dyskusjach czy edu-czatach - zdecydowanie jestem fanką takiej wymiany informacji - porządkuje wiedzę, pozwala nawiązać kontakt z osobami, które mają ciekawe pomysły, niezwykle inspiruje, wprowadza ożywczy ferment, daje poczucie, że z szalonymi pomysłami np. #appsmashing, nie jest się samemu, a przede wszystkim pozwala przetworzyć pozyskaną wiedzę, umiejscowić ją we własnym warsztacie, nadać jej sens, dzięki czemu nie umyka z pamięci zaraz po zakończeniu wydarzenia.

#2 Demo Slam - panel z wystąpieniami po 2 minuty na prezentera, a każdy przedstawia jeden pomysł/metodę wykorzystania narzędzia lub związaną z tematem konferencji (świetne!), połączone z głosowaniem publiczności;

#3 Scavenger Hunt - bingo z zadaniami (np. udostępnij post z refleksją, zrób zdjęcie z..., umieść odpowiedź w dyskusji, weź udział w konferencyjnym czacie, itp.), wykonanie wszystkich daje możliwość wzięcia udziału w losowaniu zacnych nagród. Kathleen Amey Kersznowski wymyśliła podobną aktywność - Flip Hunt - z wykorzystaniem Flip(grid), na którym gromadzone są nagrania, np. ze zwiedzaniem miejsca konferencji/miasta/z gry terenowej, z przygotowań do konferencji/podróży, z refleksjami, z własnym "ad to", z impresjami ze spotkań.


Fot. 1 Plansza do scavenger hunt podczas Nearpod Camp Engage.

#4 Wakelet do umieszczenia wytworów (na ten moment widziałam to tylko po Green Screen Summit), czyli miejsce, w którym można pokazać, czego nauczyłeś się na szkoleniu (połączone z losowaniem i nagrodami). Laura Wheeler i wspomniana już Kathleen Amey Kersznowski proponują przedstawianie nowej wiedzy w formie podsumowania #LearningInTheLoo - Amerykanie mają do wielu spraw większy dystans, a wymyślenie aktywności pochodzącej z zabawnego sposobu wywieszania różnych rzeczy w toalecie (co niby miało spowodować ich zapamiętanie z powodu częstych i koniecznych wizyt w tym miejscu) wcale nie sprawia, że czują się zawstydzeni (co zapewne u nas uznane zostałoby za... hmm?).

#5 Reflection Prompts/ Participation Packet (zrobione w Canvie lub Google Slides) - gotowe przestrzenie do notowania (to-jest-super!), a umieszczanie wypełnionych grafik w social mediach wiąże się z bonusami (można wygrać zniżki na aplikacje, książki).


Fot.2 Taki zbiór otrzymałam od Green Screen Summit przed rozpoczęciem wystąpień panelistów - link do zasobu w Canvie, po kliknięciu tworzy się kopia na moim koncie i mogę umieszczać w tym swoje notatki z sesji.

#6 Przerywniki pomiędzy sesjami - zabawne aktywności (np. wspólny Kahoot, losowanie nagród, mindful minute), społecznościowe rozrywki, gry budujące społeczność wspólnie uczących się (te aktywności można potem zastosować z uczniami);

#7 Wyzwania, np. na stworzenie swojego plakatowego portfolio, nazywane Create-a-thon, gotowe szablony z ramkami na zdjęcie profilowe czy narzędzia do stworzenia grafik z evetu.


Fot. 3. Zrobione na ISTE 2022

#8 Oczywiście stacjonarnie można również stworzyć:

  • przestrzenie do zabawnych zdjęć (jak na przykład pokazuje Kristen Brooks TUTAJ),
  • fotobudki i ramki Instagramowe z kartonu,
  • czapki z ukrytymi zadaniami w formie QR, które są ujęte w bingo (trzeba szukać danej osoby),
  • zbieranie odznak za zabawne zadania (pamiętam, jakim szokiem był Actionbound przygotowany przez Agnieszkę Bilską w 2013 roku na warszawskich Inspir@cjach),
  • zawieszki z nazwiskami, na których znajduje się kod QR danej osoby - po jego zeskanowaniu taka osoba jest dodawana do naszego zaplecza znajomości (świetne rozwiązanie, które widziałam na Bett -
  • wcześniej trzeba pobrać konferencyjną aplikację i tam gromadzone są kontakty do "zeskanowanych" osób),
  • kartonowe wystawki pomysłów (takie targi idei),
  • tematyczne przebrania,
  • tematyczny taniec, który ćwiczy się na długo przed spotkaniem - tu Infinite Flow Dance Ann Kozma z Flip(grid).
  • notowanie pomysłów na plakatach rozmieszczonych w różnych miejscach sali.

#9 Poza tym w social mediach przynajmniej na miesiąc wcześniej obecnych jest dużo działań poprzedzających event, połączonych z konkursami na wejściówki (tym sposobem zdobyłam bilet na Green Screen Summit), bonusami od aplikacji wspierających i sponsorów.

To już nie są takie "nasiadówki" i mam nadzieję, że i u nas staną się regułą działania budujące społeczność uczących (się).

 

O autorce: Joanna Waszkowska jest nauczycielką języka polskiego w II Liceum Ogólnokształcącym im. E. Plater w Sosnowcu. Microsoft Innovative Educator Expert oraz Ambasadorka eTwinning. Entuzjastka gamifikacji, mediów cyfrowych oraz edukacji globalnej w nauczaniu. Pracuje metodą scaffolding autorsko dostosowaną do nauczania literatury, kultury i języka polskiego. Należy do grupy Superbelfrzy RP, autorka bloga http://uczycielnica.blogspot.com/, w którym ukazał się ten artykuł. Licencja CC-BY-SA.