Zastanawiasz się, jak z repertuaru kinowego wybrać dobrą propozycję dla twojego dziecka? Sprawdź pięć prostych wskazówek, które sprawią, że zwykłe oglądanie filmu zamieni się we wspaniałą rodzinną przygodę.
Po pierwsze: zróbcie to razem. „Wspólne wyjście do kina cudownie buduje rodzinną więź. Jest też okazją do zaszczepiania w młodym człowieku miłości do filmu, do jego celebrowania” - mówi psycholog Justyna Kuczmierowska. Maja Ostaszewska, ambasadorka kampanii „Dzieciaki na horyzoncie” przyznaje, że gdy jej dzieci po raz pierwszy oglądają jakąś nową produkcję zawsze im towarzyszy. „Czasami rodzicom wydaje się, że warto pokazać dzieciom film, ale niekoniecznie muszą go z nimi oglądać. Tymczasem to szalenie ważne, by być razem” – dodaje.
Po drugie: z filmem jest jak z jedzeniem. „Zapychanie się i ciągłe podjadanie nie służy zdrowiu i dobremu samopoczuciu. Cudownie natomiast, gdy można zjeść przynajmniej raz na jakiś czas wykwintny posiłek.” – mówi psycholog Justyna Kuczmierowska. Dlatego wybierając filmowe menu uważnie przeczytaj opisy filmowe, przejrzyj recenzje, koniecznie sprawdź dla widzów, w jakim wieku film jest przeznaczony. „Dzieci wszystko przeżywają na 100%. Emocje wywołane przez film noszą w sobie długo po zakończeniu seansu. One je kształtują, czasem wyznaczą kierunek w życiu. Dlatego to niezwykle ważne, by dzieciakom dawać to, co najlepsze” – mówi dziennikarka radiowej Trójki, Kasia Stoparczyk.
Po trzecie: gdy trzeba trzymaj za rękę. W dokonywaniu wyboru filmu pomoże intuicja: „bazujmy na znajomości swoich dzieci i ich zainteresowań” – radzi Justyna Kuczmierowska. Wszystkiego nie jesteśmy jednak w stanie przewidzieć. Może okazać się, że dziecko zareaguje inaczej niż sądziliśmy, a ekranowe emocje okażą się zbyt silne. Wtedy „ciepła ręka rodzica i przytulenie mamy lub taty, siedzenie u nich na kolanach, głos zapewniający, że to, co dziecko widzi na ekranie to tylko fikcja może umożliwić regulację emocji małego widza i dalsze oglądanie filmu oraz doczekanie ważnego, często pozytywnego zakończenia.”
Po czwarte: nie bój się trudnych tematów. Kino rozwija wyobraźnię, kreatywność, poszerza wiedzę o świecie i innych ludziach. Dlatego z filmowego repertuaru warto wybierać także tytuły poruszające trudne tematy, jak samotność, poczucie odrzucenia, śmierć bliskiej osoby. „Widzę wśród części rodziców tendencję do trzymania dzieci pod kloszem, izolowania od trudnych tematów, niepokazywania filmów, w których dzieją się złe rzeczy. Moim zdaniem również małe dziecko potrzebuje oswajać lęki, niepokój. Film może być na to dobrym sposobem” – dodaje Maja Ostaszewska. „W trakcie trwania emocjonującego seansu rodzic ma szansę pokazać swojemu dziecku, jak radzić sobie z emocjami” – dodaje psycholog Justyna Kuczmierowska.
Po piąte: rozmawiajcie, bawcie się, przeżywajcie. Równie ważne, co wspólne oglądanie jest rozmowa po seansie, o tym co rozegrało się na ekranie. Film może być świetnym punktem wyjścia do dyskusji o emocjach, postawach, sposobach radzenia sobie z przeciwnościami. Psychologowie polecają też kreatywne zabawy inspirowane kinem: rysowanie ilustracji do filmów, tworzenie historii, lepienie z plasteliny postaci filmowych, wchodzenie w zabawie w role prezentowane przez bohaterów, słuchanie muzyki filmowej. „To może stanowić wspaniałą okazję do pogłębienia, przepracowania i wykorzystania potencjału drzemiącego w danej produkcji” – mówi psycholog Justyna Kuczmierowska.
„Dzieciaki na horyzoncie” to kampania Stowarzyszenia Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej skierowana do najmłodszych widzów, ich rodziców i opiekunów. Jej celem jest zachęcanie do rodzinnych filmowych wypraw do kina, wspólnego przeżywania i bawienia się filmami. Kampanię wspierają ludzie kultury i mediów, którzy sami są rodzicami: Katarzyna Bonda, Novika, Maja Ostaszewska, Katarzyna Stoparczyk i Adam Woronowicz.
Elementem kampanii „Dzieciaki na horyzoncie” są cykliczne premiery filmowe dla najmłodszych. Więcej na: www.dzieciakinahoryzoncie.pl oraz www.facebook.com/dzieciakinahoryzoncie.
(Źródło: Stowarzyszenie Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej)