O pozytywnych efektach demokratyzacji nauki i edukacji

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Idee otwartości stają się najważniejszymi siłami kształtującymi obszar nauki i edukacji w Unii Europejskiej. Stanowią już ważny element europejskiej strategii Agenda Cyfrowa 2020. Polityka Otwartego Dostępu stała się kluczowym elementem unijnego Ramowego Programu Wspierania Badań i Innowacyjności 2014-2020. Czy w Unii Europejskiej i krajach członkowskich OECD zaczyna się epoka Otwartej Nauki?photo: sxc.hu

W Sopocie zakończyło się drugie Europejskie Forum Nowych Idei, którego organizatorem był PKPP Lewiatan (26-29.09.2012). Jednym z ważnych zagadnień poruszanych w debatach była kwestia otwartości nauki i edukacji. W dyskusji brali udział profesorowie Claudia Zeisberger z INSEAD,  Lech Mankiewicz z Polskiej Akademii Nauk i Peter Russo z European Business School, Christian Morales z Intela oraz Krzysztof Wojewodzic z Ośrodka Rozwoju Edukacji. Rozmowę prowadził Stephan Richter, redaktor naczelny internetowego magazynu The Globallist. Jako opiekun merytoryczny tej sesji starałem się zebrać ciekawe wypowiedzi, które padły podczas panelu.

Na poziomie polityki decyzje już zapadły, ale czy sam dostęp do zasobów naukowych i edukacyjnych jest wystarczającym warunkiem, aby ludzkość faktycznie dokonała kolejnego skoku cywilizacyjnego? Czy wolny dostęp do wiedzy zmieni świat? W ciekawy sposób ujął  to prof. Lech Mankiewicz – wydaje się, że z demokratyzacją nauki i edukacji „jesteśmy w momencie podobnym do tego, gdy Krzysztof Kolumb wyruszał w podróż przez Atlantyk. Wierzymy i wiemy, że na pewno odkryjemy nowe lądy, ale nie wiemy jeszcze dokąd dopłyniemy i co się wydarzy po drodze“.

„Problem edukacji i nauki dziś jest chyba bardziej złożony niż tylko kwestia otwartego dostępu do zasobów wiedzy. Musimy również myśleć także o kształtowaniu umiejętności potrzebnych w XXI wieku, a w niektórych częściach świata także o dostępie do elektryczności (jak w Afryce) i internetu.“ – mówił Christian Morales z Intela. „W Afryce problem jest bardziej złożony, ale też widać wysoką dynamikę przemian. Przykładowo, jeszcze kilka lat temu mieszkańcy takich krajów jak Nigeria czy Kenia korzystali głównie z anglojęzycznych zasobów, aby się uczyć. Dziś posiadają już bogate zasoby edukacyjne w swoich językach, a ich popularność dynamicznie rośnie.“

Pozytywne efekty demokratyzacji edukacji i nauki są widoczne także w naszej części Europy, zwłaszcza w małych miejscowościach oddalonych od dużych ośrodków – przekonywał Mankiewicz. Dzięki dostępowi do zasobów internetu młodzi ludzie mają szansę uczestniczenia w różnych wydarzeniach dziejących się czasami w odległych miejscach na naszym globie – na przykład mała szkoła z południa Polski może włączyć się do globalnego programu edukacyjnego ogłoszonego przez NASA.

Paneliści zastanawiali się również nad tym czego i jak uczyć we współczesnej klasie. „Powinniśmy dziś uczyć uczenia się. To jedna z najważniejszych umiejętności potrzebnych we współczesnym świecie.“ – mówił Peter Russo. Nie możemy zapomnać o kształceniu kompetencji kluczowych. Bez nich trudno będzie współczesnym uczniom osiągać życiowe i zawodowe sukcesy. Osobnym wyzwaniem jest motywowanie uczniów do nauki – zauważyła prof. Claudia Zeisberger z INSEAD.

Krzysztof Wojewodzic z ORE zwrócił uwagę na potrzebę rozwijania współpracy z nauczycielami, aby dostępne zasoby były wykorzystywane w szkołach w odpowiedni sposób. To jest duże wyzwanie – powstają bogate zasoby edukacyjne na licencji Creative Commons, ale nie oznacza to jeszcze, że uczniowie i nauczyciele będą potrafili z nich korzystać. Zgodził się z nim Peter Russo, który zauważył, że w dzisiejszych czasach studenci i uczniowie uczą się inaczej niż kiedyś. Następuje zmiana środowiska uczenia się, które już wygląda inaczej niż jeszcze dekadę temu i wcześniej. Jego zdaniem nie wszyscy nauczyciele dostrzegają te zmiany. Technologię jest łatwo zmienić, ale zmiany w mentalności trwają znacznie dłużej.

„Zaletą otwartych zasobów edukacji i nauki jest to, że powstałe w oparciu o nie produkty edukacyjne mogą być ciągle rozwijane. I to nie tylko przez ich twórców. Przez wszystkich zainteresowanych, także przez sektor prywatny.“ – mówił Krzysztof Wojewodzic. W ten sposób wykorzystujemy siłę sieci i potencjał wielu podmiotów, aby podnosić jakość edukacji i wartość przekazu edukacyjnego.

Czy wydawcy edukacyjni powinni obawiać się idei otwartości na rynku edukacyjnym? „Jestem przekonany, że zasoby edukacyjne płatne i wolne mogą współistnieć na rynku edukacyjnym. Przy pojawiających się kolejnych innowacjach i dynamicznie rosnącej liczbie posiadających dostęp do internetu, wiele na rynku edukacyjnym trzeba zmienić lub nawet wymyśleć na nowo.“ – powiedział Christian Morales, wiceprezydent i szef Intela na Europę, Bliski Wschód i Afrykę.

Otwarty dostęp do wyników badań i treści edukacyjnych jest również opłacalny dla przedsiębiorców, zwłaszcza w mikro, małych i średnich firmach. Rzadko kiedy takie podmioty stać na ponoszenie wysokich kosztów dostępu do zasobów naukowych. „Im szybciej i łatwiej zdobędę informację czy wiedzę, tym szybciej będę mógł ją wykorzystać jako innowacyjny przedsiębiorca“ – zauważył Peter Russo, który w swojej szkole biznesu uczy przedsiębiorców bycia innowatorami. W tym sensie otwarcie nauki i edukacji przekłada się także na rozwój innowacyjnej gospodarki, której motorem są właśnie małe i średnie przedsiębiorstwa.

Jak zauważyła Claudia Zeisberger, wolny dostęp do wiedzy jest także kluczowy, jeśli poważnie myślimy o rozwoju edukacji online (e-learningu). E-learning ma olbrzymi potencjał, ale bez dostępu do takich zasobów trudno o skuteczne uczenie się w perspektywie całego życia.

Wiele osób i instytucji obawia się otwartości w nauce i edukacji jako czynnika, który zmieni warunki na rynku szeroko rozumianej edukacji. Ale jak zauważył prof. Mankiewicz, musimy ciągle podążać za zmianą w poszukiwaniu innowacji. Wygląda na to, że bilans korzyści i kosztów, patrząc z punktu widzenia rozwoju gospodarki i społeczeństwa opartego na wiedzy będzie pozytywny.

(Notka o autorze: Marcin Polak jest twórcą i redaktorem naczelnym Edunews.pl, zajmuje się edukacją i komunikacją społeczną, realizując projekty społeczne i komercyjne o zasięgu ogólnopolskim i międzynarodowym)