Komórki nie są groźne dla zdrowia

Narzędzia
Typografia
  • Smaller Small Medium Big Bigger
  • Default Helvetica Segoe Georgia Times

Skończmy z popularnym mitem. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez specjalistów z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Szwecji, częste używanie telefonów komórkowych nie wpływa na zachorowalność na raka. Komórki należą do tej samej kategorii "czynników kancerogennych", jak kawa, ołów i konserwowane warzywa.PHOTO: SXC.HU

To odpowiedź naukowców na niedawny raport Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), w którym sugerowano, że używanie telefonów komórkowych jest grozi zachorowaniem na guza mózgu. Naukowcy z kilku krajów twierdzą, że nie doszukali się żadnego przekonującego dowodu wykazującego, że może być jakiś związek między używaniem telefonów komórkowych a nowotworami. Nie dostrzegają też żadnego biologicznego mechanizmu, który mógłby do tego doprowadzić.

"Choć wciąż pozostaje pewna doza niepewności, kolejne wyniki badań coraz częściej podważają hipotezę, że używanie telefonów komórkowych grozi u ludzi dorosłych powstaniem guza mózgu." – twierdzą eksperci na łamach pisma "Environmental Health Perspectives".

Oba raporty nie są ze sobą sprzeczne, jak twierdzi jeden z twórców raportu z Wielkiej Brytanii, jedynie inaczej są w nich rozłożone akcenty. Ekspertyza WHO zwraca uwagę, że telefony komórkowe mogą jedynie nieco zwiększać ryzyko raka. Do tej samej kategorii "czynników kancerogennych" zaliczana jest jednak kawa, ołów i konserwowane warzywa.

Naukowcy przyznają, że w ostatnich 20 latach od wprowadzenia telefonów komórkowych nie wzrosła zachorowalność na guza mózgu. Nie zauważono tego również w ostatnich 10 latach, gdy nastąpiło upowszechnienie telefonii komórkowej. Obecnie na świecie używanych jest 5 mld aparatów.

Na to, że komórki nie powodują guza mózgu wskazują również przeprowadzone w Finlandii badania, które przed dwoma tygodniami opublikowano w "American Journal of Epidemiology".

Dr Suvi Larjavaara z fińskiego uniwersytetu w Tampere twierdzi, że doszła do takiego wniosku badając, jak często zdarzają się guzy mózgu w odległości 5 cm od miejsca głowy, do którego przykładany jest telefon komórkowy. To kluczowa odległość w ocenie tego rodzaju zagrożenia, gdyż jest to maksymalny zasięg wnikania do głowy 90 proc. promieniowania, jakie podczas rozmowy emituje aparat.

Uczona wraz ze swym zespołem przeanalizowała 888 przypadków guza mózgu wykrytych w latach 2000-2004. Badacze zwracali szczególną uwagę na to, gdzie guzy były zlokalizowane. Ale nie zauważyli, by coraz częściej były one położone w strefie zasięgu promieniowania radiowego wysyłanego przez telefony komórkowe.

Najnowszy raport ekspertów z Wielkiej Brytanii, USA i Szwecji przekonuje, że ryzyko guza mózgu jest tak małe, że trudno je wykryć, choć telefony komórkowe używa ogromna liczba ludzi.

Dlaczego dziś o tym piszemy? Uprzedzamy gorących zwolenników zakazów używania telefonów komórkowych w szkołach, aby nie próbowali podpierać się argumentacją zdrowotną. Niedawno zwracaliśmy uwagę na projekt rekomendacji Rady Europy (Council of Europe), która proponuje ograniczenie używania sieci Wi-Fi i telefonów komórkowych w szkołach i może tym samym być krokiem wstecz w rozwoju edukacji. Telefony komórkowe nie są groźne dla zdrowia, natomiast – zwłaszcza te najnowszych generacji, mogą być i już są cennymi i wszechstronnymi narzędziami edukacji. Wkrótce zaprezentujemy na łamach Edunews.pl i Edustyle.pl nowatorski przewodnik po mobilnej edukacji, w którym szeroko omawiamy wykorzystanie mobilnych urządzeń w codziennej praktyce edukacyjnej.

(Źródło: PAP, opr. własne)