Czy kreatywność jest zarezerwowana tylko dla wybranych? Czy szkoły zabijają kreatywność, a może jej rozwijanie w szkołach to strata czasu? Fakty i mity na temat kreatywności.
Wiemy, że błędy mają potencjał, gdyż pokazują, nad czym trzeba pracować. Ostatnio coraz więcej mówi się o zmianie podejścia do błędów: pojawiają się grupy nauczycielskie poświęcone błędom (Obłędne błędy), publikacje (np. CEO Jak wykorzystać potencjał błędu), webinary (np. Fundacji Szkoła z Klasą) i podcasty (Trening upadania). Myślę, że nie trzeba nikogo przekonywać do tego, że błędy trzeba doceniać, a nie karać. A jednak łatwo się mówi... Jak zmienić wieloletnie przyzwyczajenia?
Minął miesiąc od publikacji artykułu „Wyzwanie dla prawnika”, w którym zawarłem krytyczną opinię na temat narracji poczytnej książki Marcina Kruszewskiego „Prawo Marcina”, dotyczącej praw uczniów w szkole. Wyraziłem w nim nadzieję, że autor, rysujący prosty i jednoznaczny obraz tych praw, zechce również, dla dobra szkolnych relacji, pochylić się nad perspektywą nauczycieli. Niektórzy czytelnicy odebrali to jako atak na pana Kruszewskiego, a słowo „wyzwanie” jako chęć konfrontacji. Tymczasem, pomimo akcentów krytycznych, doceniłem w artykule znaczenie owej książki dla podniesienia świadomości prawnej uczniów. Z perspektywy dyrektora szkoły doskonale widzę jednak słabości prawa, z którymi na co dzień muszą mierzyć się nauczyciele. Uważam, że rozmowa na ten temat byłaby bardzo pożyteczna.
W związku z dynamicznym wzrostem liczby przypadków rozpoznawania i klasyfikacji szczególnych potrzeb uczniów, zarówno w kontekście warunków zdrowotnych, społecznych jak i wynikających z migracji, konieczna jest modyfikacja pracy szkoły w celu powszechnej inkluzji wszystkich, którzy potrzebują i chcą się uczyć. Co więcej, zasada ta, stała się w polskiej edukacji obowiązująca. Pytanie jak jest rozumiana i jak się ją stosuje w praktyce.
Ostatnie komentarze
Też pozdrawiam.
Jeśli celem jest czytanie Szekspira w oryginale i dyskus...